poniedziałek, 29 października 2012

Scenariusz nr.5 - House of Enemies cz.1

Hej ! Scenariusz jest ...

RFS : Świetnie , Osirion czuwa . Bo klątwa nadal krąży nad nim ...
( znaki Anubisa zaczynają się świecić , a na rękach Willow i K.T. pojawiają się  )

( rano, pokój Pat , Joy i Mary )
P : Maro ,sądzisz , że Willow i Eddie się w sobie zakochali ?
M : Nie , tylko udają , mówiła mi ...
P : To fajnie , muszę iść przeprosić Eddi'go 
J : Trzyżby nieomylna Patricia chciała przeprosić ?
P : Tak , zaczynam się bać siebie ...( śmieje się ) To idę ( wychodzi )
(  pokój Eddie'go i Fabian'a )
(wchodzi Patricia )
P : Eddie ...
( widzi ja K.T. i Eddie się całują )
E : Patricio to nie tak , jak...
P : ( zaczyna płakać ) To tak jak myślę , zrywam z tobą , a ty ( zwraca się do K.T. ) ty ...( wychodzi )
K.T. : Ona tak zawsze ?
E : Niestety ...
( jadalnie , wchodzi Pat , a później Eddie i K.T. )
Al : Mniam ,  mniam ...( wypluwa makaron nosem )
Je : Alfie , ogarni się ( robi to samo )
( Mara daje mu w plecy i makaron wylatuje prosto na Fabian'a )
F : Alfie i Jerome , przestać !!!
Al & Je : Okej !!!
( wszyscy zaczynają jeść )
P :A teraz moja tradycja ...
F : Tylko nie to ...
Al : ( odstawia sok który pił )
P : Niespodzianka ( bierze soki  i wylewa na K.T. )
 
P : To za całowanie Eddie'go , a to ( oblewa ją ponownie ) tak na przywitanie !!!
K.T. : Sądziłam , że to normalny dom ( wybiega z płaczem )
M : Patricio ...
P : Czego !!!
J : Fajne włosy ...
( znów cisza do końca śniadania )
( pokój Amber , Willow i K.T. , jest sama K.T. )
K.T. : (płacze ) Jak mogła ( ociera łzy )
( wchodzi Eddie )
E:Płaczesz ??? To ten sok?
K.T. : Może ...
E : Ona tak jest ...
( Patricia podsłuchuje i zaczyna płakać )
( biegnie na strych , siada w kącie )
P : Głupia K.T. ...
( pojawia się Robert Frobisher-Smythe )
P : Kim.. kim.. pan jest ?
RFS: Jestem ojcem Sary ...
P : Sary ?
RFS: Tak , i pamiętaj nie załamuj się z powodu Osirion'a ...
( wchodzi Eddie )
E: WoW !!!
P : No co ty ie powiesz...
RFS: Osirionie , ocalisz świat wraz z osobą , która przewiduje przyszłość. To ona to K.T. ona jest moją wnuczką ...
E : Wnuczką ???

To ten fajny moment , jednak napisałam , ale krótki ... Do następnego...

                                                                                     Nina Martin 

2 komentarze: